Czasem po tych wszystkich kombinowaniach nachodzi mnie ochota na tradycyjną, polską kuchnię. Zwłaszcza o tej porze roku, kiedy za oknem już coraz mniej słonka, a coraz więcej chmur i deszczu.
Zupa fasolowa to w naszym domu pozycja obowiązkowa na chłodniejsze dni i jesienny pewniak.
czas przygotowania: 60 min + fasola
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 6-8
Składniki:
- 250 g suszonej fasoli
- 0,5 kg wędzonych żeberek
- 8 ziemniaków
- 1 duża marchewka
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 5 ziarenek pieprzu
- 1 l bulionu warzywnego
- 2 łyżki suszonego majeranku
- olej do smażenia
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Zacznijcie od przygotowania fasoli. Zalejcie ją wodą i zostawcie do namoczenia (12 godzin). Fasola nie powinna się moczyć dłużej, bo po 12 godz. w wodzie zaczyna fermentować. Później ugotujcie do miękkości. Pod koniec gotowania dodajcie do wody sól.
W garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej. Wrzucamy pokrojoną w drobną kostkę cebulkę i smaży do czasu, aż się zeszkli. Dodajemy pokrojone w kawałki żeberka. Smażymy chwilę (aż wytopi się trochę tłuszczu). Dorzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek, listki laurowe, ziele angielskie i pieprz. Dodajemy pokrojoną w półplasterki marchewkę. Smażymy kilka minut mieszając.
Wlewamy do garnka bulion i dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotujemy do zmięknięcia warzyw. Dorzucamy do garnka ugotowaną fasolę i majeranek, zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze 10 minut.
Ziemniaki powinny być miękkie, a mięso żeberek powinny odchodzić od kostek.
W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.
Smacznego!
Dodaj komentarz