Jakiś czas temu codzienność postawiła mnie przed faktem dokonanym i bez gadania musiałam przejść na lekkostrawną dietę. Sobie gotuję rzeczy, które bez problemu mogłabym dystrybuować po żłobkach i przedszkolnych grupach maluchów, ale jako wybitnie dobra żona, dokarmiam męża słuszną ilością mięsa i innych mężowych rarytasów. On zapytany “co byś zjadł” bez zastanowienia odpowiada: “Golonkę! Taką na ostro!”. No i tak się zadziało. Mówi i ma. A Wy dzięki temu macie przepis na pikantną goloneczkę.
czas przygotowania: do 180 min
poziom trudności: średni
ilość porcji: 2
Składniki:
- 2 średniej wielkości golonki (ok 600-700 g każda)
- 1,5 – 2 l bulionu (może być warzywny, wieprzowy albo z kury)
- 2 listki laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
- 7 ziarenek pieprzu
- 3 małe suszone papryczki chili
- sól
Składniki na marynatę:
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka płynnego miodu
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka sproszkowanej ostrej papryki albo sproszkowanego chili
Przygotowanie:
Golonki myjemy (w razie potrzeby opalamy z włosków).
Do garnka wkładamy golonki, wrzucamy przyprawy, zalewamy bulionem i trochę solimy do smaku. Zagotowujemy. Gotujemy przez 30 min. Po tym czasie zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze około 1,5godziny.
Ugotowaną golonkę odcedzamy i przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Marynatę przygotowujemy mieszając wszystkie składniki. Smarujemy golonki marynatą.
Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Pieczemy pod przykryciem przez godzinę. Co 20 min obracamy golonkę, smarując ją marynatą. Ostatnie 10 min podpiekamy golonkę bez przykrycia.
Podajemy z chlebem albo ziemniaczkami i ulubioną surówką.
Smacznego!
Dodaj komentarz