A gdyby tak porzucić tradycyjny śledziowy smak i spróbować czegoś innego? Na przykład śledzia na słodko – w miodku, śliwkach i orzechach włoskich? Spróbujecie?
czas przygotowania: 30 min + 1 dzień
poziom trudności: łatwy:
ilość porcji: 6-8
Składniki:
- 4 płaty śledzia a’la matias (ok. 400 g) – opłukałam go najpierw z oleju i osuszyłam papierowymi ręcznikami
- 100 g orzechów włoskich + orzechy do dekoracji
- 15 suszonych śliwek + śliwki do dekoracji
- mała cebula
- 1 łyżka płynnego miodu
- sok z połówki dużej pomarańczy
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- olej do smażenia
Przygotowanie:
Płaty śledzia kroimy w paseczki albo w kostkę (jak wolicie) i przekładamy do miseczki.
Cebulę kroimy w drobną kosteczkę i smażymy do zeszklenia.
Orzechy prażymy chwilę na patelni, a następnie kruszymy (np. tłuczkiem albo wałkiem) na drobne kawałki.
Śliwki kroimy na drobniutkie kawałeczki (albo mielimy). Łączymy z orzechami.
Orzechy i śliwki łączymy z cebulą. Dodajemy sok z pomarańczy, miód i cynamon. Dokładnie mieszamy.
Przekładamy do miseczki z ze śledziami i dokładnie obtaczamy kawałki ryby w dodatkach.
Odstawiamy do lodówki na co najmniej 2 godziny (najlepiej na noc).
Przed podaniem dekorujemy śliwkami kawałkami orzechów.
Genialnie smakuje z ciemnym chlebem albo z pumperniklem.
Smacznego!
Fantastycznie to wygląda, kompozycja i cała reszta na wysokim smacznym poziomie
Bardzo Ci dziękuję i zachęcam do sprawdzenia przepisu <3