Dużymi krokami zbliżają się święta, a skoro święta, to musi być pasztet. Oczywiście najlepszy na świecie jest domowy. Wbrew pozorom, wcale nie jest trudny do przygotowania i co najważniejsze – rozwiązuje problem mięsa, które zostaje po ugotowaniu rosołu.
Bardzo dobrze się mrozi, więc spokojnie możecie go przygotować już teraz i przechować w do pierwszego dnia świąt.
czas przygotowania: około 2,5-3 godzin (bez gotowania rosołu)
poziom trudności: średni
ilość porcji: brytfanka
Składniki:
- ugotowane mięso z rosołu: 4 spore udka kurczaka (gotowane bez skórki) + 0,5 kg wołowiny
- 0,5 kg wątróbki drobiowej
- 0,5 kg podgardla
- 0,75-1 l. wody
- 2 listki laurowe
- 1 średnia cebula
- 1 łyżka masła
- 4 jajka
- 1 sucha kajzerka
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- sól, pieprz w ziarenkach i pieprz mielony
- ewentualnie majeranek
- do pieczenia: tłuszcz i bułka tarta
Przygotowanie:
Mięso z rosołu odcedzamy i odkładamy na bok. Kurczaka dokładnie obieramy z kości.
Podgardle zalewamy wodą i przez około 1 godzinę gotujemy z listkami, cebulą solą i pieprzem. Po tym czasie dorzucamy mięso z rosołu i całość zagotowujemy. Odstawiamy do ostygnięcia.
Wątróbkę podsmażamy na patelni z masłem i odstawiamy do ostygnięcia.
Do wywaru po mięsie wkładamy kajzerkę i pozwalamy jej namięknąć.
Cebulę wyrzucamy, a pozostałe składniki (mięso z rosołu, wątróbkę, podgardle i niezbyt dokładnie odsączoną bułkę) mielimy co najmniej 2 razy.
Do zmielonej masy dodajemy jajka, gałkę muszkatołową, sól i pieprz do smaku. Jeżeli lubicie pasztet z majerankiem, to właśnie na tym etapie go dodajecie (na zdjęciu bez majeranku).
Wyrabiamy pasztet na gładką masę.
Foremkę o wymiarach około 39x14x6 cm smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą. Przekładamy do niej mięso. Pełną blaszką kilka razy uderzamy o stół (żeby pasztet dobrze się ułożył i żeby nie było w nim większych dziurek). Po wierzchu polewamy kilkoma łyżkami wywaru z ugotowanego mięsa.
Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 160 stopni (180 stopni bez termoobiegu) i pieczemy około 1 godziny. Po tym czasie wyciągamy i studzimy.
Smacznego!
Dodaj komentarz