Hummus albo się kocha, albo nienawidzi. Mój przypadek pokazuje, że z tym smakiem łatwo jest przejść od totalnego zniechęcenia do miłości absolutnej.
Pierwsze próba zaprzyjaźnienia się z tą potrawą była nieudana- gorzkie, za intensywne i w ogóle nie takie. Dopiero później odkryłam, że jaka knajpa, taki hummus…
Zdarzają się prawdziwe perełki smakowe (jest w Warszawie taka restauracja libańska…..mniam!), ale tak naprawdę hummus można z łatwością przygotować w domu. Zajmuje to chwilkę, a macie pewność idealnego dopasowania smaku.
czas przygotowania: 10 minut
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 1 miseczka
Składniki:
- 240 g ciecierzycy odsączonej z zalewy (z puszki)
- 1 duży ząbek czosnku
- 4 łyżki pasty sezamowej tahini
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki przegotowanej wody
- sól
Opcjonalnie:
- 1 – 2 łyżki oleju sezamowego
- łyżeczka słodkiej (albo ostrej) sproszkowanej papryki
Przygotowanie:
Wszystkie składniki łączymy i blendujemy na gładką masę.
W razie potrzeby dolewamy jeszcze wody.
Doprawiamy solą i ewentualnie papryką.
Najlepiej smakuje z ciepłym chlebkiem pita albo z soczystymi pomarańczami.
Smacznego!
hummus to jednak niezastąpiona pasta!