Rozgrzewanie kuchni w takie upały to barbarzyństwo. Pewnie unikacie obiadów? Może zamiast stania w garach, zarządzić popracowego grilla, albo przynajmniej balkonowe raclette? Bez wysiłku, bez dodatkowego podnoszenia temperatury w domu. Najlepiej z kurczaka, bo najszybciej się robi. Ja ostatnio trenowałam potrójnie mięsne roladki – szynka, boczek i w roli głównej kurczak. Macie chęć?
czas przygotowania: 45-50 minut
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: około 12 sztuk
Składniki:
- 400-450 g polędwiczek z piersi kurczaka (około 12 sztuk)
- 100 g boczku wędzonego w cieniutkich plastrach
- 3 plastry szynki, pocięte w paski
- 2 plastry sera żółtego, pociętego w paseczki
- słodka, mielona papryka
- sól, pieprz
- wykałaczki
Przygotowanie:
Kawałki kurczaka myjemy, osuszamy i rozklepujemy tłuczkiem. Nacieramy solą, pieprzem i słodką papryką.
Na każdej polędwiczce układamy po pasku szynki i pasku sera żółtego.
Zawijamy roladki. Każdą owijamy boczkiem i przebijamy wykałaczką.
Grillujemy na rumiany kolor.
Smacznego!
Dodaj komentarz