Gulasz z dyni i indyka

Gulasz z dyni i indyka.

Dopóki dynia jest w sklepach i błyszczy na pomarańczowo z każdego straganu z warzywami, korzystam na całego. Muszę się najeść na najbliższy rok, ponieważ z zasady nie robię przetworów z dyni, nie mrożę jej kawałków i nie wekuję. Jedynym wyjątkiem jest marynowana dynia, którą zawsze dostaję od rodzinnego króla przetworów – mojego Taty (nikt nie robi takich ogóreczków kiszonych, takiej marynowanej papryki, dyni, śliweczek…mmmm….).
Dzięki temu, że dynia jest tylko raz w roku, każda jesień przynosi mi niezwykle dużo dyniowej i wyczekanej radości. Kiedy pojawiają się świeże dynie szaleję na całego!
Tym razem w kuchni zagościł aromatyczny gulasz z dynią.

czas przygotowania: 90 minut
poziom trudności: średni
ilość porcji: 4

Składniki:

0,5 kg piersi indyka
1 łyżka oleju
1 średnia cebula
2 duże ząbki czosnku
1-1,2 kg dyni (waga ze skórką i pestkami)
1 żółta papryka
0,5 małej papryczki chili
2 gałązki rozmarynu
1 łyżeczka ziarenek czerwonego pieprzu
7-8 goździków
3/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1 łyżeczka cynamonu
0,5 l bulionu warzywnego
sól, pieprz
do podania: chleb, albo kasza gryczana

Przygotowanie:

Indyka myjemy i kroimy w niewielką kosteczkę. Solimy.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy indyka (do lekkiego zrumienienia).
Dodajemy na patelnię pokrojoną w kosteczkę cebulę i utarty na tarce o małych oczkach czosnek.
Smażymy do zeszklenia cebuli i zalewamy połową bulionu.
Dodajemy posiekane listki rozmarynu, goździki, gałkę muszkatołową, cynamon i czerwony pieprz. Dusimy do odparowania bulionu, co jakiś czas mieszając.
Paprykę obieramy i kroimy w kosteczkę. Chili obieramy z pestek i drobno siekamy.
Dynię obieramy z pestek i ze skórki i również kroimy w kosteczkę (około 1,5 x 1,5cm).
Kiedy bulion odparuje, dodajemy na patelnię paprykę, chili i dynię. Dolewamy resztę bulionu i dusimy na małym ogniu około 15-20 minut, co jakiś czas mieszając. Dynia powinna zmięknąć, ale nie może się rozpadać, więc co jakiś czas sprawdzajcie. Pod sam koniec doprawiamy solą i pieprzem.
Gulasz podajemy cieplutki – ze świeżą bułeczką, albo z kaszą gryczaną.