Powrót z urlopu okazał się prawdziwym szokiem termicznym. Tu jest cieplej niż na samym południu europy! Skandal. Termometr za oknem pokazywał dziś 40 stopni w cieniu, a w dużym pokoju 30… Nawet przeciąg złośliwie się dziś nie robił.
W takich warunkach niespecjalnie chce się jeść, a co dopiero gotować, albo podgrzewać piekarnikiem. Jedyną potrzebą jest odrobina cienia i odrobina chłodu. Dlatego pierwszą rzeczą, która znalazła się w naszej powakacyjnej lodówce były domowe lody, a właściwie mrożony mus owocowy. Wyszło apetycznie i zimno. Czego chcieć więcej?
czas przygotowania: 10 minut + mrożenie
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 6
Składniki:
- 1 szklanka świeżych jagód
- 1 szklanka świeżych malin
- skórka otarta z 1/2 niedużej cytryny
- 1 małe opakowanie jogurtu naturalnego, albo 1 opakowanie serka homogenizowanego waniliowego
- 2 czubate łyżki cukru pudru
- ewentualnie: kilka kropli aromatu waniliowego
Przygotowanie:
Potrzebne nam będą dwie miseczki, w których przygotujemy dwa rodzaje musów.
W pierwszej miseczce dokładnie blendujemy maliny. Dodajemy do nich połowę jogurtu/serka homogenizowanego, 1 łyżkę cukru pudru i skórkę otartą z cytryny. Dokładnie mieszamy.
W drugiej miseczce blendujemy na gładką masę jagody. Dodajemy do nich drugą połowę jogurtu/serka homogenizowanego, 1 łyżkę cukru pudru i ewentualnie aromat waniliowy.
Jeśli owoce są wyjątkowo kwaśne (zwłaszcza jagody), lody mogą wymagać dosłodzenia. Dodatkowe pół łyżki cukru pudru do każdej warstwy powinno załatwić sprawę.
Napełniamy musami pojemniczki. Najpierw rozlewamy masę jagodową, a na wierzch malinową.
Jeśli nie macie specjalnych (lodowych) pojemniczków, możecie wykorzystać małe miseczki, niewielkie kokilki, albo nieduże szklanki.
Wstawiamy do zamrażalnika na co najmniej 90 minut.
Smacznego!
Dodaj komentarz