Uwaga, ostatni dzwonek na nastawienie domowego zakwasu na czerwony, wigilijny barszczyk! Smakowity barszcz to wcale nie jest ten z wygotowanych do skraju możliwości buraków, tylko taki, który ugotujemy na domowym zakwasie. Próbowaliście?
To naprawdę łatwizna. Macie jeszcze okazję przygotować go na najbliższe święta. Zdążycie, bo zakwas powinien stać około tygodnia. Oczywiście im dłużej, tym lepiej. Podobno rekordziści wytrzymują z oczekiwaniem na zakwas nawet rok! Ja ograniczam się do przepisowego tygodnia. Sprawdźcie sami, jak prosto i jak przyjemnie wyprodukować tę bazę pod wspaniały wigilijny barszcz.
czas przygotowania: tydzień (można dłużej)
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 5-6
Składniki (jeśli potrzebujecie barszczu dla 10-12 osób, podwójcie ilość składników):
- 1 kg buraków
- 0,5 główki czosnku
- 2 l wody (ja korzystam z butelkowej, niegazowanej)
Przygotowanie:
Buraki obieramy i kroimy w kawałki. Nie ma zasady, czy duże, czy małe, czy kostka, czy plastry. Po prostu musimy je pokroić.
Wrzucamy buraki do dużego słoja (na zdjęciu widzicie słój 5l, który zazwyczaj wykorzystuję do nalewek).
Dodajemy ząbki czosnku – również obrane i pokrojone.
Całość zalewamy wodą.
Przykrywamy gazą/ściereczką/papierowym ręcznikiem i zakładamy na niego recepturkę. W ten sposób nic nie wpadnie do środka, a zakwas będzie mógł oddychać.
Odstawiamy na około 7 dni. Im dłużej, tym lepiej. Po jakimś czasie na wierzchu płynu zaczniecie dostrzegać biały „nalot” – tak ma być.
Na gotowym zakwasie możecie przygotować barszcz (przepis już niedługo znajdziecie na blogu).
Możecie go również pić, jak sok z buraków. Z tym, że uwaga, smak jest specyficzny.
Smacznego!
Dodaj komentarz