Powidła śliwkowe dla leniwych.
Wyszperałam ten przepis w internecie już dawno temu, ale w tym roku po raz pierwszy go wypróbowałam.
Powidła zawsze kojarzyły mi się z mordęgą. Godzinami smażenia, mieszania, pilnowania. Chwila nieuwagi i powidła przypalone, a garnek śliwek zmarnowany. Nic fajnego.
Okazało się, że da się prościej 🙂 Właściwie powidła robią się same. Najdłużej zajmuje samo „leżakowanie” śliwek, które muszą puścić trochę soku. Podczas smażenia powideł nie trzeba specjalnie pilnować. Mieszanie i doglądanie zajmuje od 30 do 60 minut, więc można powiedzieć, że właściwie robią się same.
Koniecznie wypróbujcie ten przepis
czas przygotowania: 3-5 godzin smażenia (z czego tylko 30-60 minut pilnowania i mieszania)
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: około 900 ml (zależy od tego jak bardzo je zredukujecie)
Składniki:
- 3 kg śliwek
- 0,5 kg cukru
- 3 łyżki octu
- ewentualnie: 1 pomarańcza (otarta skórka i wyciśnięty sok)
Przygotowanie:
Etap I:
Na samym początku przygotowujemy śliwki. Myjemy je i drylujemy, krojąc na połówki.
Tak przygotowane śliwki przekładamy do garnka, w którym będziemy je później smażyć.
Zasypujemy cukrem i dodajemy ocet. Mieszamy.
Przykrywamy garnek pokrywką i odstawiamy na 24 godziny.
Etap II:
Po 24 godzinach stawiamy garnek ze śliwkami na niewielkim gazie i zaczynamy gotować.
UWAGA!! Pod żadnym pozorem nie mieszajcie śliwek. Nie przypalą się.
W zależności od tego, ile soku puściły wcześniej śliwki, gotujemy około 3-4 godzin.
Etap III:
Kiedy sok odparuje gotujemy dalej, aż do uzyskania oczekiwanej gęstości (od 30 minut do 1 godziny).
Na tym etapie co jakiś czas mieszamy śliwki.
Kiedy uznacie, że powidła mają już odpowiednią konsystencję, możecie je rozlewać do wyparzonych słoiczków.
Przy wersji z pomarańczami, dodajemy do powideł skórkę i sok, po czym zagotowujemy.
Ważne, żeby powidła przekładać do słoiczków bardzo gorące. Ja w czasie przekładania nie ściągam ich z gazu.
Powidła śliwkowe dla leniwych.
Powidła nie wymagają pasteryzowania.
Powidła śliwkowe dla leniwych.
Smacznego!
Czy trzeba je potem zapasteryzowac?
Nie, słoiczków z powidłami już nie pasteryzujemy 🙂
To mój sposób robienia powideł. Z tego przepisu można korzystać np.z wiśni,czereśni,truskawek.
Sprawdzone .
Genialny, prawda? Bez tego kilkudniowego smażenia 😍