Do hinduskiego mam ogromną słabość. Właściwie zawsze, kiedy ktoś mnie pyta, na co mam ochotę, odpowiedź jest ta sama – na smakowite hinduskie jedzonko.
Na początku zaczęłam eksperymentować z tymi smakami z dużą nieśmiałością, ale po kilku podejściach okazało się, że to całkiem proste. A największą zaletą takiej domowej kuchni jest możliwość skomponowania dania idealnego – z ulubionymi przyprawami i dodatkami (jak tu: sezam, orzeszki i duuużo kuminu).
czas przygotowania: 60 minut
poziom trudności: średni
ilość porcji: 4
Składniki:
- 450-500 g filetów z piersi kurczaka (albo samej piersi)
- 350-400 g batatów utartych na tarce o dużych oczkach
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 szklanka niesolonych orzeszków ziemnych
- 1 łyżka prażonych ziaren sezamu
- 2 szklanki bulionu z kury
- 1 mały kubek jogurtu (150-180 g)
- 1 łyżeczka mielonego kuminu (kminu rzymskiego)
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka papryki
- 1 duża łyżka żółtego curry
- 1 duża łyżka tahini
- sól do smaku
- olej sezamowy
Przygotowanie:
W garnku rozgrzewamy łyżkę oleju sezamowego. Wrzucamy pokrojone w kostkę mięso kurczaka. Smażymy.
Kiedy kurczak zacznie się rumienić, dodajemy do garnka pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek przeciśnięty przez praskę. Często mieszamy, smażąc do zeszklenia się cebuli.
Dorzucamy do garnka bataty utarte na tarce o dużych oczkach. Smażymy kilka minut mieszając.
Dodajemy kumin, kolendrę, paprykę, curry i tahini. Zalewamy bulionem i mieszamy.
Zmniejszamy ogień i dusimy do czasu, aż bataty zmiękną. Wtedy stopniowo, małymi porcjami dodajemy do garnka jogurt. Od razu mieszamy go z resztą sosu.
Na patelni, na niewielkiej ilości oleju sezamowego podsmażamy przez chwilę orzeszki. Dodajemy je do naszego curry.
Dosypujemy prażone ziarna sezamu i dusimy jeszcze przez 5 minut.
Podajemy z ryżem, chlebem albo chlebkami naan.
Smacznego!
Dodaj komentarz