On wyjeżdża z kolegami na ryby, a ja mam wolny weekend. Ale zanim on oddali się, żeby zniknąć za linią horyzontu i polować (a raczej wędkować) ja spędzam kilka godzin w kuchni, żeby strudzeni wędkarze mieli siłę na nocne posiedzenia na pomoście. Poza wyjazdowym obiadem niezbędne jest coś na ząb. Coś innego niż kiełbasa z grilla i szynka na kanapkę. Niech mają.
Ciasto francuskie zawsze się przydaje do opracowania smakowitej koncepcji. Tym razem powstały oliwkowe zawijasy z ciasta francuskiego w dwóch wariantach: z boczkiem, albo z żółtym serem, kminkiem i sezamem.
czas przygotowania: około 60 min (chyba że będziecie piekli na raty)
poziom trudności: średni
ilość porcji: 16
Składniki na zawijasy z boczkiem:
- 1 płat ciasta francuskiego
- 8 cieniutkich plasterków boczku wędzonego parzonego (skorzystałam z paczkowanego)
- czarne oliwki
- zielone oliwki
- 8 patyczków do szaszłyków
Składniki na zawijasy z serem:
- 1 płat ciasta francuskiego
- 0,5 szklanki ostrego sera żółtego (utartego na tarce)
- 2 czubate łyżki kminku
- 2 czubate łyżki sezamu
- ewentualnie 1 łyżeczka płatków chili
- 1 roztrzepane jajko
- czarne oliwki
- zielone oliwki
- 8 patyczków do szaszłyków
Przygotowanie:
Zawijasy z boczkiem
Ciasto francuskie tniemy na 8 plasterków (wzdłuż krótszego brzegu).
Na każdym kawałku układamy plaster boczku, a następnie skręcamy jak świderek (wokół własnej osi). Formujemy ósemki i w środek każdego otworu wkładamy oliwkę (albo dwie).
Przebijamy zawijasy patyczkami do szaszłyków, żeby konstrukcja w pieczeniu się nie rozpadła.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem tak, żeby zawijasy się nie stykały (urosną) i pieczemy 15-20 min w temperaturze 150 stopni.
Zawijasy z serem, kminkiem i sezamem
Ciasto francuskie smarujemy z jednej strony roztrzepanym jajkiem.
Na całej powierzchni rozsypujemy równomiernie kminek i sezam (ewentualnie chili).
Na końcu posypujemy całość żółtym serem. Lekko dociskamy wszystko do ciasta.
Tak przygotowane ciasto tniemy na 8 równych części (wzdłuż krótszego brzegu).
Każdy plaster skręcamy jak świderek (wokół własnej osi), a następnie forujemy ósemki.
W środek każdej każdego otworu wkładamy oliwkę (albo dwie).
Przebijamy zawijasy patyczkami do szaszłyków, żeby konstrukcja w pieczeniu się nie rozpadła i posypujemy po wierzchu serem.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem tak, żeby zawijasy się nie stykały i pieczemy 15-20 min w temperaturze 150 stopni.
Smacznego!
Dodaj komentarz