Beza pavlova.
Do bezików przymierzałam się kilka razy. Zawsze kończyło się piękną katastrofą i bezowymi plackami, które wyciągałam z piekarnika… Nie bardzo chciało mi się wierzyć, że znajdę przepis na bezę, która wyjdzie I TO JAK! A jednak! Tę pavlovą robiłam już kilka razy i zawsze jest tak samo fantastyczna.
Jeżeli beza jest Waszą zmorą, ten przepis pomoże Wam przełamać bezową klątwę. Zanim zabierzecie się za jej przygotowanie zapamiętajcie dwie rzeczy: beza potrzebuje cukru i czasu. Bez tych dwóch elementów czeka Was bezowy placek 🙂
czas przygotowania: łącznie około 3-4 godzin
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 10-12
Składniki na bezę:
- 5 białek (L)
- szczypta soli
- 260 g cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka soku z cytryny (ewentualnie octu winnego)
Składniki na krem:
- 250 g mascarpone
- 200 g śmietany 30%
Do dekoracji:
- świeże owoce
Przygotowanie:
Na początek kilka rad, które zagwarantują Wam pełen bezowy sukces.
- Miska, w której będziemy ubijać białka powinna być dokładnie umyta i osuszona.
- Białka muszą być dokładnie oddzielono od żółtek. Żółtka mają w sobie tłuszcz, którego białka nie lubią.
- Białka trzeba ubijać etapami – zanim dodamy cukier ubijamy na małych obrotach (żeby nie przebić białek).
- Beza bardzo lubi cukier, więc nie zmniejszajcie jego ilości, bo beza nie wyjdzie. Cukier dodajemy małymi porcjami.
- Bezę pieczemy bez termoobiegu.
- W czasie pieczenia, pod żadnym pozorem nie otwieramy piekarnika.
- Upieczona beza wymaga wysuszenia w piekarniku. Nie przejmujcie się tym, że beza popęka. Podobno pavlova tak ma 🙂
A teraz sam przepis:
Do miski wlewamy białka. Dodajemy szczyptę soli i ubijamy na średnich obrotach, stopniowo je zwiększając.
Zwiększamy obroty miksera do maksimum i ubijamy białka “na sztywno”.
Stopniowo (po jednej łyżce) dodajemy cukier. Po dosypaniu każdej łyżki przez chwilę ubijamy białka. Ta operacja zajmuje trochę czasu.
Po wsypaniu całego cukru ubijamy jeszcze przez kilka minut. Beza powinna być kleista i błyszcząca. Do masy bezowej dodajemy mąkę i sok z cytryny. Ubijamy przez 2 minuty.
Piekarnik rozgrzewamy do 120 stopni (UWAGA: BEZ TERMOOBIEGU).
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Na jej środku odrysowujemy koło o średnicy 19-23 cm (ja odrysowuję spód tortownicy albo talerzyk śniadaniowy).
Na okrąg wykładamy bezę. Wygładzamy brzegi, trochę podnosząc je do góry.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 30 min. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i pieczemy (suszymy bezę) przez 2,5-3 godziny.
Tak przygotowaną bezę można przez kilka dni przechowywać w suchym miejscu.
Przygotowujemy krem: mascarpone i śmietanę wkładamy do miski i ubijamy na sztywny krem.
Niedługo przed podaniem wykładamy na wystudzoną bezę i dekorujemy owocami.
Beza pavlova.
Smacznego!
Dodaj komentarz