Kiedy zabierałam się za kaszę jaglaną i maliny, to miało być coś zupełnie innego. W czasie gotowania okazało się, że brakuje składników, że konsystencja nie ta i że wszystko poszło inaczej niż planowałam 🙂 Trochę mi było szkoda tej pysznej malinowej mikstury, więc zaimprowizowałam zdrowe ciasteczka. Jak wyszło? Sprawdźcie sami.
Lekko chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku. Najsmaczniejsze są w dniu upieczenia ale spokojnie można je przechowywać przez kilka dni. A mrożone maliny możecie zastąpić dowolnymi mrożonymi owocami.
czas przygotowania: 1 godzina
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 30-35
Składniki:
- 400 g mrożonych owoców (u mnie maliny)
- 1,5 szklanki wody+woda do podlewania kaszy
- 200g kaszy jaglanej (na sucho)
- 1 torebka cukru waniliowego
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 1 szklanka żurawiny
- 1 szklanka siekanych migdałów i ulubionych orzechów
Przygotowanie:
Mrożone owoce wsypujemy do garnuszka i ustawiamy na niewielkim ogniu. Zalewamy wodą i zagotowujemy.
Blendujemy dokładnie. Dodajemy cukier waniliowy i dokładnie mieszamy.
Wsypujemy do owoców kaszę jaglaną i gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. W razie potrzeby dolewamy trochę wody.
Kiedy kasza się ugotuje, zdejmujemy garnuszek z ognia i odstawiamy do wystygnięcia.
Wystudzoną kaszę blendujemy na gładką masę.
Dodajemy wiórki kokosowe, żurawinę i orzechy. Mieszamy.
Formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko dociskamy.
Pieczemy około 20 minut w temperaturze 180 stopni. Ciasteczka powinny się lekko zrumienić.
Zostawiamy na blaszce do wystygnięcia.
Smacznego!



Dodaj komentarz