Uwaga, uwaga! Właśnie dzwoni ostatni dzwonek na przygotowanie nalewki z fioletowego bzu (bzu lilaka). Piliście kiedyś? Ma przyjemny, bursztynowy kolor i wbrew pozorom nie smakuje jak perfumy z bzu. Podobno ma też właściwości lecznicze. Ile w tym prawdy? Trzeba przetestować.
czas przygotowania: 20 minut + tydzień + 60 minut + 3 miesiące
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 2,5 – 3 litry (zależy ile wypiją kwiaty)
Składniki:
- 6 dużych kiści kwiatów bzu lilaka (ciemnych, rozwiniętych, ale nie przekwitających)
- 2 l wódki
- 2 szklanki wody
- 2 szklanki miodu (albo cukru)
- 1 duża cytryna
Przygotowanie:
Zrywamy kwiaty, płuczemy i zostawiamy do wyschnięcia. Z każdej kiści obrywamy kwiatki (bez zielonych części) i przekładamy do słoja.
Zalewamy wódką. Zakręcamy słój i odstawiamy na tydzień.
Po tygodniu odcedzamy kwiatki i przelewamy płyn przez ściereczkę/gazę.
W rondelku rozgrzewamy wodę. Dodajemy miód/cukier i sok z cytryny. Mieszamy do połączenia się składników.
Syrop studzimy i dolewamy do naszej bzowej wódki. Dokładnie mieszamy.
Zostawiamy w słoju albo rozlewamy do butelek. Zakręcamy i odstawiamy na co najmniej 3 miesiące.
Smacznego!
Wyszło przepyszne!
Bardzo się cieszę, że przepis się spodobał i smakuje 🙂
witam, czy każdy bez nadaje się na nalewkę
Tak, każdy fioletowy lilak będzie dobry. Może być z drobniejszymi kwiatkami albo taki z dużymi. Najlepiej, żeby jeszcze nie zaczynał brązowieć, ale kilka brązowych płatków też nie powinno jej zaszkodzić 😉