Pomyślałam sobie ostatnio, że skoro robi się wątróbkę z jabłkami i cebulą, to czemu nie zrobić w ten sposób innego mięsa? Wybór padł na kurczaka i okazało się, że to był bardzo dobry wybór. Do tego pieczone ziemniaki i odrobina żurawiny i macie pyszny obiad 🙂 Kto sprawdzi?
czas przygotowania: marynowanie mięsa + 60 minut
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 4
Składniki:
- 600 g piersi z kurczaka
- 1 łyżeczka czosnku
- 1 łyżeczka soku z limonki
- 2 łyżki oleju
- 1 cebula
- 1 łyżka masła
- 2 jabłka
- ewentualnie: 3 łyżki białego wina do podlania
- 1 łyżeczka majeranku
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Piersi z kurczaka myjemy i kroimy w plasterki o grubości około 1 cm. Układamy je w miseczce i zalewamy marynatą zrobioną z oleju, soku z limonki, soli, pieprzu i czosnku.Mieszamy i odstawiamy do lodówki na godzinę.
Cebulę obieramy i kroimy w półplasterki. Smażymy na maśle aż do zeszklenia.
Możecie też dodać surową cebulę (zdarza mi się i tak), ale z ręką na sercu, smaczniejsze wychodzi z duszoną 🙂
Jabłka obieramy, kroimy na ćwiartki i wykrajamy z nich gniazda nasienne. Każdą ćwiartkę kroimy na plasterki mniej więcej tej samej grubości co plastry kurczaka.
W naczyniu żaroodpornym układamy na przemian plasterki jabłka, plasterki kurczaka i kawałki cebuli.
Całość posypujemy solą, pieprzem i majerankiem.
Jeżeli chcecie przygotować wersję z winem, to na tym etapie je dolewamy. Ewentualnie możecie też podlać mięso masłem ze smażenia cebulki.
Przykrywamy folią aluminiową z nakłuciami i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.
Pieczemy 30 minut. Po tym czasie zdejmujemy folię i pieczemy kolejne 10-15 min, do czasu zrumienienia się kurczaka. Podajemy z pieczonymi ziemniakami.
Smacznego!
Dodaj komentarz