Klasyczna fasolka po bretońsku

Klasyczna fasolka po bretońsku.

Tak kombinuję i kombinuję z tym gotowaniem, ale raz na jakiś czas nachodzi mnie na coś mocno tradycyjnego i klasycznego. Bez żadnych udziwnień.

czas przygotowania: 60 minut (z wcześniej namoczoną i ugotowaną fasolą)
poziom trudności: łatwy
ilość porcji: 4-6

Składniki:

250 g suszonej białej fasoli JAŚ
350 g chudej kiełbasy
300 g chudego boczku w kawałku
1 duża cebula
4-5 ząbków czosnku
500 ml przecieru pomidorowego (passaty)
1 puszka pomidorów w kawałkach
w razie potrzeby woda do dolania
5-6 ziarenek pieprzu
2 listki laurowe
1 łyżka słodkiej mielonej papryki
0,5 łyżeczki ostrej mielonej papryki
3 łyżki majeranku
sól, pieprz
olej do smażenia

Przygotowanie:

Fasolę przygotujcie wcześniej. Trzeba ją namoczyć (nie dłużej niż 12 godzin, a w czasie moczenia starajcie się zmienić wodę) i ugotować do miękkości.

W garnku z grubym dnem rozgrzewamy odrobinę oleju. Wrzucamy pokrojony w kostkę boczek i smażymy do czasu wytopienia się tłuszczu. Dodajemy kiełbasę pokrojoną w półplasterki. Smażymy do czasu zrumienienia się kiełbaski. Dorzucamy listki laurowe i ziarenka pieprzu.
Dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę i czosnek przeciśnięty przez praskę. Smażmy mieszając do czasu zeszklenia się cebulki.
Wrzucamy ugotowaną fasolę. Dodajemy przecier pomidorowy i pomidory z puszki. Zagotowujemy.
Dodajemy słodką i ostrą paprykę. Dorzucamy majeranek. Gotujemy na małym ogniu przez 15 min.
Po tym czasie doprawiamy solą i w razie potrzeby pieprzem.